Śliwkę śmiało można nazwać ulubieńcem dietetyków. Zwłaszcza suszona stanowi cenny składnik diety. W piramidzie zdrowia wymienia się ją wśród produktów, które powinniśmy spożywać codziennie, ze względu na ich właściwości trawienne. Ciekawostką jest też przeciwbólowa właściwość śliwki. W XIX w. przekrojoną i posypaną pieprzem suszoną śliwkę przykładano do bolącego zęba. Ból ponoć przechodził niemal natychmiast.
Wartości odżywcze śliwki?
Śliwka to bardzo ciekawy owoc. Surowa zawiera sporo składników odżywczych, ale jest przy tym niskokaloryczna – 100 g to zaledwie 40–50 kcal. Co więcej, wystarczy zaledwie zjeść kilka sztuk, by czuć się sytym. To za sprawą dużej zawartości pektyn. Śliwki są więc rewelacyjnym rozwiązaniem dla łasuchów. Zamiast zajadać się czekoladkami czy innymi słodkościami, wystarczy, że zjedzą oni równie słodkie śliwki, a po kilku kęsach będą się czuć pełnymi.
Świeże owoce są bogate w wapń, potas, żelazo, fosfor, magnez i witaminy B6, A, C i E. Natomiast suszone śliwki – bogate w błonnik – pomagają w trawieniu, zapobiegają zaparciom i przeciwdziałają zatruciom. Jednak to nie koniec zalet tych smakowitych owoców. Nie każdy wie, że śliwki bogate są w hormon szczęścia, czyli w serotoninę. Dzięki niej częściej się uśmiechamy i mamy większą ochotę do działania. Na ilość spożywanych śliwek powinny uważać osoby chore na cukrzycę.